Raruki - 2009-06-22 18:24:10

//Tak, wiem, musi mi się nieźle nudzić :p//

Jedna ze śmieszniejszych zabaw forumowych, w której wszyscy użytkownicy tworzą opowiadanko na jakiś temat, często bezsensowny czy zmieniający się z każdym postem, ale czasem fajne rzeczy wychodzą z tego ;). No więc tak, zasady, zasady. Pierwsza osoba pisze zdanie/część zdania/kilka zdań/kilkanaście zdań (tu dowolność, w zasadzie, jak kogoś poniesie wena, to można popisać ^^), a następna osoba kontynuuje, pisząc kolejny fragment. Najmilej widziane zdania/dwa. Tekst pogrubiamy (ten, który zalicza się do opowiadanka), a komentarze możemy pisać normalną czcionką, by dało się odróżnić. Co każdą następną stronę będę edytował pierwszy post by dodać w jednym miejscu wszystko, co żeśmy stworzyli. Tak więc, nie przedłużając wstępu, zaczynamy:

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.

Crupchank - 2009-06-22 18:42:47

Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.

Erexo - 2009-06-22 19:07:59

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się Kunaroi

Raruki - 2009-06-22 22:03:27

Tak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.

Erexo - 2009-06-22 22:44:42

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.

Raruki - 2009-06-23 18:19:08

Aż żeś dowalił -.-'

Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.

Erexo - 2009-06-24 13:36:41

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce

Raruki - 2009-06-26 19:02:53

Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.

Erexo - 2009-06-27 02:57:29

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.

PS:
róbcie tak jak ja

hokous - 2009-07-15 19:28:42

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i 

Darvin - 2009-07-16 08:57:33

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział

hokous - 2009-07-16 09:39:42

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema hokage bo wyjechał

Darvin - 2009-07-16 09:43:05

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema hokage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje

Erexo - 2009-07-16 10:12:03

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema hokage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym hokage został Kuroari OMG

hokous - 2009-07-21 14:04:34

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema hokage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym hokage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen

wojtek51769 - 2009-10-30 14:37:09

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema hokage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym hokage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu

lordmarian - 2009-12-12 15:21:39

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema hokage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym hokage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac

zabuza - 2009-12-12 16:24:24

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść

lordmarian - 2009-12-12 23:06:40

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja ;D

zabuza - 2009-12-13 08:36:06

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski

lordmarian - 2009-12-15 06:50:48

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski ale okazał się wrogiem

zabuza - 2009-12-15 07:44:24

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski ale okazał się wrogiem więc zaczoł z nim walczyć

lordmarian - 2009-12-16 06:56:45

Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i  W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski ale okazał się wrogiem więc zaczoł z nim walczyć szybko został pokonany

www.ts3mods.pun.pl www.mesjasz.pun.pl www.roznowoart.pun.pl www.bleach-rpg.pun.pl www.darkwares.pun.pl